niedziela, 13 lipca 2014

Przeprosiny

Przepraszam za moją nieobecność, ale miałam problemy z internetem. Ale już w porządku.
 Mam nadzieję że mi wybaczycie. Buziaki.<3
                                                                                       Hope P.
                                                        

piątek, 4 lipca 2014

1# Liam część 1

                                 

Miami.Przepiękne miasto. Wraz z moim chłopakiem James'em postanowiliśmy właśnie w tym mieście spędzić tegoroczne wakacje. James wynajął nam pokój w pięciogwiazdkowym hotelu przy plaży. Gdy wyszłam z taksówki poczułam w końcu smak wypoczynku i relaksu. Boy hotelowy zajął się naszymi bagażami, a my poszliśmy do recepcji trzymając się za ręce. Pani w recepcji bardzo miło nas powitała, dała karty magnetyczne od pokoju ,,69,, , i pożyczyła miłych wakacji. Podeszliśmy do windy. Jej dwudrzwiowe drzwi otworzyły się, a my weszliśmy do środka. Wcisnęłam przycisk z numerem ,,3,, i winda pojechała do góry. Po chwili wyszliśmy z windy. Hol hotelowy miał pomalowane ściany na biało, a portrety ubogacały całe wnętrze. Po odszukaniu dębowych drzwi ze złotą plakietką z liczbą ,,69,, James przyłożył kartę do klamki i drzwi się otworzyły. Aż zaniemówiłam. Pokój był ogromny. Drzwi, w których staliśmy były w samym koncie pokoju z lewej strony. Na przeciwko wejścia, na środku ściany stały dwudrzwiowe drzwi balkonowe z których był przepiękny widok na ocean. Za to przy prawej ścianie, łączą ścianę wejściową ze ścianą balkonową, na środku stało wielkie, nowoczesne łóżko z ciemnego dębu. Za to w lewym rogu ściany balkonowej wisiał plazmowy telewizor, a na środku ściany wejściowej stała trzydrzwiowa szafa dębowa. 
Ty- Pięknie tutaj.- rzuciłam się na szyję mojemu chłopakowi.
Jam(James)- Spędzimy tu całe dwa tygodnie. 
Ty- Rozpakujmy się i pójdziemy na plażę dobrze?
Jam- Chyba pójdziesz sama, bo ja jestem strasznie zmęczony.
Ty- Dobrze.- uśmiechnęłam się sztucznie i zaczęłam rozpakowywać swoją walizkę.
Jam- Ej,ej. Kociak- przyciągnął mnie do siebie.-nie obrażaj się dobrze? Jestem zmęczony. Chcę się zdrzemnąć. Nie gniewaj się.
Ty- Ale się nie gniewam. Po prostu liczyłam że pójdziesz ze mną, ale jak nie to nie. Nie martw się.- uśmiechnęłam się i zaczęłam się dalej rozpakowywać. 
Po chwili wszystkie moje rzeczy miały już swoje miejsce w szafie, a ja postanowiłam wybrać się na plażę. Wyszłam z hoteli i zeszłam drewnianymi schodami tuż przy hotelu, na dół, na plażę. Mimo że była już 10 p.m (dziesiąta wieczorem czyli 22.00), ludzie jeszcze spacerowali. Ja postanowiłam pójść kawałek brzegiem oceanu. Szłam już tak około dziesięciu, gdy nagle usłyszałam ,,UWAGA,, i leżałam na piasku przygnieciona przez jakiegoś chłopaka. 
Ten ,,ktoś,, wstał, podał mi rękę którą złapałam i pociągnął do siebie i tak stałam już na swoich nogach. Otrzepałam się i spojrzałam na twarz chłopaka który na mnie wpadł. Był bardzo przystojny. Otóż był brunetem z włosami idealnie postawionymi i ciemnobrązowymi oczami. 
P.CH (Przystojny chłopak)- Przepraszam cię najmocniej.  A tak poza tym mam na imię Liam, Liam Payne.
Ty- (T.I), (T.I) (T.N). A tak poza tym nic się nie stało.
Li(Liam)- Ale w ramach przeprosin zapraszam cię na drinka.
Ty- Dobrze, i tak miałam już iść.
Li- To zapraszam. W którym mieszkasz hotelu? Bo zgadnę że nie jesteś miejscowa. 
Ty- Mieszkam w hotelu ,,Eden,,. A skąd wiedziałeś że nie jestem miejscowa?
Li- Zgadłem. A wiesz że też mieszkam w tym samym hotelu?
Ty- Naprawdę?- zapytałaś zdziwiona.
Li- Naprawdę, naprawdę. Będziemy się częściej widywać.
Ty- I częściej wpadać na siebie. 
Li- Dokładnie.
Przegadaliście całe dziesięć minut i nim się obejrzałam byliśmy już pod hotelem. Dowiedziałam się o Liamie bardzo ciekawych rzeczy. Otóż Liam ma dwie starsze siostry, boi się łyżeczek, ma psa imieniem Loki, mieszka tak samo jak ja w Londynie, ma dziewczynę o imieniu Sophie oraz śpiewa w słynnym zespole brytyjsko-irlandzkim o nazwie One Direction. 
Weszliśmy do środka hotelu i skierowaliśmy do baru hotelowego. Liam zamówił nam po drinku i po chwili piliśmy je ze smakiem ciągle rozmawiając i się śmiejąc. Mogę z dumą powiedzieć że były pyszne. Gdy spojrzałam na zegarek zobaczyłam że jest już 12.30 am (czyli wpół do pierwszej rano/ w nocy). Cholera, jak James nie będzie spał to mam przechlapane. Pożegnałam się z Liamem który dał mi jakąś małą karteczkę z napisem ,, zadzwoń,, ja się uśmiechnęłam i pobiegłam szybko do pokoju, do którego w ogóle nie chcę wracać. Nie wiem czemu, ale coś mnie odpychało. Weszłam do pokoju, na całe szczęście James spał. Przebrałam się w piżamę i położyłam się obok mojego chłopaka. Całą noc myślałam o Liamie
                                                                                                                           Hope P.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Mam nadzieję że się podoba. 1 KOMENTARZ= KOLEJNA CZĘŚĆ. Czekam na wasze komentarze oraz na wiadomości na gmailu. 

wtorek, 1 lipca 2014

Witajcie!

Cześć! Może się przedstawię? Moje prawdziwe imię to Tatiana. Wraz z rodzicami i moim młodszym bratem Tomkiem mieszkamy w Krakowie. Directioners jestem od zawsze. Kocham ich za to że są sobą i nie wcielają w kogoś innego, żeby się podobać. Tego bloga na razie prowadzę sama, ale mam nadzieję że to się zmieni. Jeżeli ktoś chciałby pisać na tym blogu, proszę napisać mi na mojego gmaila (panipayne5@gmail.com) z prostymi odpowiedziami: 
1) Prawdziwe imię i nazwisko (jeżeli ktoś nie chce napisać nazwiska, nie musi, ale bardzo bym o to prosiła)
2) Miasto w którym mieszkasz
3)Od kiedy jesteś directioners
4)Twój ulubieniec
5)Twoje największe marzenie
6)Twój nick jaki będziesz podpisywała pod twoim imaginem
7)Twój wiek
8) Krótkie informacje na temat chłopców (data urodzenia, imiona rodziców i rodzeństwa, co lubią, imiona ich partnerek, rodzinne miasto, piosenka która zaśpiewali w XF)
9) Twój gmail
10) I na koniec krótki imagin.
Mam nadzieję że ktoś się się zgłosi. Czekam z niecierpliwością. Nie długo pierwszy częściowy imagin. I mała informacja CZYTASZ=KOMENTUJESZ. Pod opublikowanym postem musi być PRZYNAJMNIEJ 1 KOMENTARZ.
                                                     POZDRAWIAM
                                                                                                                Hope P.